Nie mam na to czasu zaraz się denerwuje coś upaćkam źle się wchłania itd chyba każda z nas to zna tak na dobrą sprawę.
Ale jednak nasza skóra potrzebuje jakiegoś nawilżenia i nam jest milej jak przyjemnie pachnie i ładnie się wchłania.
Po wielu próbach i wyrzucenia ful kasy w błoto znalazłam swoje perełki.
Jestem niezmiernie wybredna jeśli chodzi o zapachy i mało co mnie zadawala.
Wracając do tematu :
Absolutnie rewelacyjne zapachy.
1. Masło do ciała liczi&rambutan
Bardzo dobra konsystencja gęsta ale nie zbyt zbita wręcz miękka bardzo dobrze się nabiera.
Bardzo wydajny produkt na pewno kupie ponownie ten zapach.
Zapach wyczuwalny ok. 3h
Szybko się wchłania.
Jedyny minus jaki byłam w stanie znaleźć że czasami granulki które zawiera barwiły mi ręce nie wiem od czego to zależy bo nie zawsze tak się działo.
Jednak ciała nie barwiły tylko i wyłącznie dłonie.
2. Mus do ciała melon&arbuz
Cudowny świeży zapach. Wręcz idealny a lato.
Lekka konsystencja przyjemna w dotyku.
Zapach na ciele utrzymuje się ok 3h potem go już nie wyczuwam.
Szybko się wchłania.
Kolor pastelowo zielony (jasny) bez drobinek, granulek itp
Na pewno kupię ponownie ten zapach.
Stosunek jakości do ceny i do ilości produktu genialny.
Otrzymujemy tak dużo produktu za tak nie wiele w dodatku w rossmann'ie można trafić na promocje nawet do 8 zł za taki słoiczek 250 ml.
Rewelacja mogę polecić z czystym sumieniem
Pierwszy raz widzę balsam o zapachu arbuza :) aż chyba wpiszę na listę produktów do przetestowania :)
OdpowiedzUsuńo tym musie jeszcze nie słyszałam:)
OdpowiedzUsuńJa chcę liczi!!!
OdpowiedzUsuńU mnie niestety jeszcze nigdzie ich nie widziałam.
melon i arbuz! magiaaa!
OdpowiedzUsuńwczoraj kupiłam wersję brzoskwinia & mango :)
OdpowiedzUsuńmoje ulubione mazidła to masła lub tympodobne z sephory;)
OdpowiedzUsuńTe też miałam i byłam z nich zadowolona,może kupię ponownie..
----
pozdrawiam i zapraszam na
u-majorki.blogspot.com
również mam masło liczi i rambutan i też jedynym minusem dla mnie są chyba te granulki...
OdpowiedzUsuńjestem bardzo ciekawa gdzie kupiłaś ten mus, bo to moja ulubiona kompozycja zapachowa i juz się na niego 'napaliłam' :D
Ja również nie lubię stosować kremów, mimo, że moja skóra bardzo tego potrzebuję, dlatego cieszę się, że została mi przedstawiona fajna alternatywa. :)
OdpowiedzUsuńNa pewno wypróbuję te kosmetyki.;]
Pozdrawiam.
Kurcze a ja robiłam w salonie , który jest już od dawna i tak wyszło jak wyszło.Wyglądało jakby pod żelem było do większej połowy powietrze.Teraz szukam znowu kogoś kto zrobi mi ok pazurki.Szkoda, że nie mieszkasz bliżej;/
OdpowiedzUsuńMiałam, ale inną wersję zapachową, byłam bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńAch ten arbuz mnie kusi, ale ile razy idę z chłopakiem do drogerii to nie, bo on nie lubi tego zapachu, a ja uwielbiam =[
OdpowiedzUsuńmuszę zrobić nalot :D bo w rossmannie nie widziałam :P
OdpowiedzUsuńOo, trzeba to koniecznie sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńzrobiłaś mi ochotę na te balsamy !!:)
OdpowiedzUsuńJa szukam wszędzie tego arbuzowego i nie mogę nigdzie znaleźć... ;/
OdpowiedzUsuńu mnie w ulubiencach jest brzoskwinia & mango...
OdpowiedzUsuńuwielbiam ich zapachy :D
arbuz? mniam uwielbiam:D chciałabym je powąchać:D
OdpowiedzUsuńCzęsto widziałam te masełka, a nigdy się na nie nie skusiłam, sama nie wiem czemu. Jak wykończę wszystkie swoje, to zaopatrzę się w jakieś mazidełko tej firmy na pewno. :) Buziaki. :*
OdpowiedzUsuńOoo, bardzo smakowicie wyglądają :D Też nie cierpię się smarować balsamami, bo potem czuje się taka obklejona... Ale jeśli te się szybko wchłaniają, pewnie spróbuję. :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie muszę wypróbować! :)
OdpowiedzUsuńprezentuja sie swietnie ;)
OdpowiedzUsuńdodaje
OdpowiedzUsuńłaaaaa arbuz i mango!! muszę to dorwać!! :D
OdpowiedzUsuńDziękuję za info ;) Co prawda do Tesco mi nie po drodze, ale jak tylko będę w pobliżu to na pewno tam zajrzę :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam zapachy wszystkich kosmetyków tej firmy :)
OdpowiedzUsuńbardzo apetyczne opakowania i te zapachy.. prawie jak z The body shop! chyba się skuszę.
OdpowiedzUsuńps. Dodaję Cię do obserwowanych i zapraszam na moje rozdanie ("giveaway" po prawej stronie bloga, ) - do wygrania jest DROGOCENNY naszyjnik-serduszko, który bardzo by do Ciebie pasował :)
Poza tym byłoby mi szalenie miło, gdybyś zechciała również mnie obserwować..! Bardzo mi na tym zależy :)
chocarome.blogspot.com
Też miałam te balsamy :) Pięknie pachną, ale liczi i jeszcze taki zielony z kiwi farbują okropnie:( Bardzo mnie to irytowało :(
OdpowiedzUsuńTego arbuza i mango muszę mieć, znam Farmonę i ich zapachy są powalające;D
OdpowiedzUsuńZachęcasz mnie do wypróbowania tych maseł, mimo, że mam jakiś uraz sprzed paru lat do produktów Tutti Frutti - któreś ze smarowideł miało okropny, słodko-duszący zapach i nie mogłam wykończyć tego produktu :D
OdpowiedzUsuńciekawi mnie, gdzie je moge dostac? wylacznie gdzies przez neta?
OdpowiedzUsuńo popatrz, jakos nigdy nie rzucily mi sie w oczy, musze sie kiedys przyjrzec ! :) dzieki wielkie ;*
OdpowiedzUsuńZostałaś otagowana - http://wykluwarka.blogspot.com/2011/07/tag-jak-mieszkaja-twoje-kosmetyki.html Zapraszam do zabawy :)
OdpowiedzUsuńmam taki mus i również bardzo go lubię :) dość szybko się wchłania i ładnie nawilża. chociaż ja wolę mleczko do ciała z johnsona - ładnie pachnie i wchłania się błyskawicznie.
OdpowiedzUsuńKurcze muszę się w końcu skusić na masełka do ciała :)
OdpowiedzUsuń