Wracając do tematu kosmetyków tym razem mineralnych które otrzymałam od Erth Mineral Makeup.
Nie będę ukrywać że to pierwsze sypkie minerały w moim posiadaniu nie mniej jednak na pewno nie ostatnie. Już samo to po części zdradza moja opinie na ich temat. :)
Tyle dobroci i od czego tu zacząć?! Choć spodziewałam się kilku próbek otrzymałam produkty pełnowymiarowe.
Erth Mineral foundation
Zalety:
- 15 odcieni do wyboru to już dla mnie duża zaleta
- 30g w opakowaniu wydawałoby się że zużyjemy go więcej niż normalnego podkładu ale nic mylniejszego dodatkowo nie używam przy nim pudru
- Prosty skład
- Można budować krycie
- Nie tworzy efektu maski
- Wtapia się w skórę
- Nie podkreśla suchych skórek, zmarszczek, porów
- Nie zapycha porów
- Nie uczula
- Skóra staje się delikatna i przyjemna w dotyku
- Nie czuje podkładu na twarzy momentami o nim zapominam
- Utrzymuje się cały dzień
- Skóra odpoczywa
- Sitko które można dodatkowo zamknąć jest genialne
- Neutralny zapach
Wady:
- Opakowanie - pierwsze aplikacje do najprzyjemniejszych nie należały a dlaczego? Produkt szczelnie wypełnia cała przestrzeń pojemniczka co utrudniało wydobycie produktu jednak później bez problemów z całą przyjemnością choć i tak uważam że pojemniczek mógłby być odrobinę większy
Erth Fix Concealer
Wg. producenta maskuje ekstremalnie czerwone miejsca.
- 3g produktu wydawałoby się że mało i kolejny raz się myliłam używam używam i nie widzę ubytku (jeszcze...)
- Kolor może przerazić ale spokojnie zneutralizuje się z czerwonymi miejscami i zblednie
- By faktycznie zakryć moje silne rumieńce na policzkach potrzebuje 2 warstw plus 1 warstwa podkładu dla lepszego wyrównania koloru z resztą twarzy
- Nie jest widoczny pod podkładem w żaden sposób się nie wybija kolorem w przeciwieństwie do wielu zielonych korektorów które miałam
- Po ok 8-9h zauważam pierwsze delikatne przebicia rumieńca (ja często dotykam twarzy, podpieram się itp) więc jestem baaardzo zadowolona
- Nie podkreśla niedoskonałości, suchych miejsc
- Neutralny zapach
Wady:
- Opakowanie... tym razem brak zamykania sitka w podróży może sprawić kłopoty a ja lubię zabierać z sobą ulubione produkty poza tym uważam że powinno być nie co większe
Erth Wheat Concealer
Wg. producenta korektor uniwersalny do wszelakiego zastosowania.
- 3g produktu przy jego wydajności cud miód i orzeszki!
- Kolor idealny dla mnie - córka młynarza
- Krycie co do niedoskonałości 2-3 cieniutkie warstewki a nawet 2 jeśli nakładam jeszcze podkład
- Genialnie spisuje się u mnie pod oczami
- Nie podkreśla suchych skórek
- Po ok 6-7h wymaga delikatnej poprawki
- Neutralny zapach
Wady:
- Niestety kolejny raz wymienię - brak zamykania sitka a samo opakowanie mogłoby być większe
Cienie
Zalety:
- 2g produktu - wydajne
- Mocno na pigmentowane
- Nie znikają przy rozcieraniu
- Neutralny zapach
- Nie pylą się
- Wygodna aplikacja
- Łatwo się z nimi pracuje
- Kolory - piękne nasycone
- Duży wybór w kolorach
Wady:
- Po raz ostatni wymienię brak zamykania sitka
Podsumowując nie mogę się doczekać wypróbowania innych minerałów z tych jestem szalenie zadowolona i przyznaje zaskoczona! Nie uczuliły mnie, nie czułam ich na twarzy są trwałe pomimo mojej mieszanej skóry. Mogę je z czystym sumieniem polecić.
woooooooooow, ale wszystko piękne :)
OdpowiedzUsuńcaddis jest piekny:)
OdpowiedzUsuńna żywo wygląda jeszcze lepiej :)
UsuńTego fixa żółtego chętnie bym spróbowała:) 9$ to nie jest tak dużo, jak u nich z przesyłką? Nie potrafię tego odnaleźć.
OdpowiedzUsuńhmmm... uważam że wszystko jest w przyzwoitych cenach nie są szczególnie wygórowane.
UsuńCo do wysyłki FREE SHIPPING ON ALL ORDERS WORLDWIDE OVER $55 USD!!! a tutaj cennik przesyłek http://www.erthminerals.com/pages/shipping :)
Zaciekawiłaś mnie. Znam całą masę mineralnych firm (kocham minerały), ale o tej nie slyszałam..
OdpowiedzUsuńPrzyznam się że wielu również nie znam najpopularniejsze to chyba lily lolo, pixie i everyday minerals jakieś jeszcze polecasz?
UsuńUwielbiam minerałki ;) u mnie najlepszy efekt Photoshopa mam po lumiere flawles face ;) drugimi ulubionymi też są Meow FF które polecam ;)
OdpowiedzUsuńhmmm... masz może o tym notkę? z chęcią dowiedziałabym się więcej :)
UsuńChodzi Ci o notke o mineralkach czy o tym pudrze ;))??
Usuńhmm o pudrze myślę ze dopiero się pojawi a na ta chwile o mineralkach :)
Usuńhttp://ksenka-owszystkimioniczym.blogspot.com/search/label/Minera%C5%82y
Usuńmoje posty z minerałami które posiadam
Ja mam to szczęście, że moja skóra "dogaduje" się z różnymi firmami i formułami, więc mam tych podkładów sporo.. Aktualnie do moich faworytów należą: Blusche, Pixie, Lucy Minerals i Adorned with Grace Minerals. Lucy ma mnóstwo fanek, ale bywa kapryśna. Raz wygląda bosko (i ma świetne krycie) ale za innym razem potrafi się ważyć.. Niektórym sprawia kłopoty, ale jak się ją ogarnie to jest cudna ;) Jeżeli korcą Cię testy to ja bym spróbowała może Blusche albo Lucy, lub Meow jeżeli nie potrzebujesz dużego krycia. Miauki wyglądają bardzo naturalnie, ale dla mnie ciut za mało kryją, więc używam ich raczej w te "dobre dni".. W razie czego pisz.. Sporo firm testowałam i obecnie używam- chętnie pomogę w miarę możliwości :)
OdpowiedzUsuńhmmm ciągle myślę co by tu wypróbować czy szukać dalej ukochany revlon wygląda jak ciasto na mojej twarzy i wcale nie jest słodkie :(
Usuńzostałaś otagowana w zabawie http://hellgirlmarlena.blogspot.com/2012/05/11-questions-tag.html
OdpowiedzUsuńCzekam w takim razie na recenzję ;)
OdpowiedzUsuńCiekawie to wygląda
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na rozdanie wyjątkowej torby shopper :)
OdpowiedzUsuń_
http://ellysska.blogspot.com